Strony

26 maja 2016

"Lato koloru wiśni" Carina Bartsch ♥

Pierwsza recenzja na tym blogu nie jest przypadkowa. Poświęcamy ją książce, którą obie bezgranicznie pokochałyśmy.

Wbrew pozorom Lato koloru wiśni odchodzi od schematu typowego młodzieżowego romansu. Opowiada o dwojgu ludzi, którzy poprzez jedno niefortunne nieporozumienie być może już na zawsze tracą nadzieję na prawdziwą miłość. Jednak kiedy spotykają się po latach dostają kolejną szansę, czy wykorzystają ją?

Nie można o tej książce powiedzieć, że jest ambitna i wniesie coś do waszego życia, bo tak nie jest. Jednak nie zniechęcajcie się tym. Jest odskocznią od tych wszystkich poważnych książek, które potrzebują ciągłego skupienia. Jest to lektura przy której można się zrelaksować i odpocząć. Wyróżnia się również tym, że nie jest schematyczna. Nie mamy tutaj szarej myszki i bad boy'a, który najlepiej gdyby był jeszcze gwiazdą rocka. 
Emely i Elyas, para studiujących w Berlinie dwudziestoparolatków, którzy - choć prowadzą usiane towarzyskimi i rodzinnymi przygodami życie - tęsknią za prawdziwą miłością.
Bohaterowie są świetnie wykreowani i nie da się ich nie polubić (no i mają piękne imiona!). Są realni i nie wyidealizowani, a wręcz można się z nimi utożsamić.

Największą zaletą tej książki jest humor i ciągłe dogryzanie sobie głównych bohaterów. Sarkastyczne wypowiedzi Emely jak i Elyasa rozwalą was na łopatki, zaufajcie nam! Będziecie się śmiać przez płacz oraz z zapartym tchem śledzić ich potyczki słowne, aż do samego końca nie wiedząc kto wygra tym razem.
Fabuła niczym szczególnym się nie wyróżnia, ale mimo wszystko wciąga i nie pozwala się od siebie oderwać aż do ostatniej strony. Styl pisania Cariny Bartsch jest lekki i przyjemny, książkę czyta się jednym tchem, mimo tego, że jest małym grubaskiem, bo ma około 500 stron.

Zakochacie się w niej całkowicie i nieodwracalnie. To jedna z tych książek, po których przeczytaniu nie wiecie, jak wrócić do normalnego funkcjonowania, co zrobić ze swoim życiem i jak sobie poradzić z jej zakończeniem. 
Jest trochę przewidywalna jak to już bywa w książkach New Adult, ale jednocześnie jest taka urocza i zabawna, że nie sposób jej nie pokochać. Jej bohaterowie, ich poczucie humoru i to jak bardzo mimo ciągłego dogryzania sobie kochają się, to wszystko tworzy kompletną, idealną całość. 

Ta książka to coś wyjątkowego. Coś innego. Coś, co po prostu trzeba pokochać, bo inaczej się nie da. Zrozumiecie to tylko i wyłącznie czytając ją.
Radzimy wam od razu zaopatrzyć się w drugą część, bo kiedy skończycie już pierwszą będziecie żałować, że tego nie zrobiliście.




~ hope & aki

13 komentarzy:

  1. Zapowiada się cudownie! Już trafiła na moją listę Do przeczytania :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba się skuszę :) Jestem bardzo ciekawa, czy i mnie spodoba się ona tak jak wam :)

    Pozdrawiam serdecznie ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Moje bratnie dusze <3 Razem z Wami kocham te książki ;) I wnoszę prośbę do Wydawnictwa i do autorki, o pisanie i wydawanie większej ilości tak wspaniałych książek :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS Nie wiem czy wiecie i czy czytałyście, ale Carina Bartsch napisała dwa pierwsze rozdziały z perspektywy Elyasa, a Media Rodzina je przetłumaczyła. Jest 10 fragmentów, każdy na innym blogu, w tym i na moim ;) Jeśli nie znacie, a przypuszczam, że chcecie poznać- zapraszam tutaj---> http://gabrysiekrecenzuje.blogspot.com/2015/09/pomiedzy-latem-zima-fragment-1.html Od Gabrysi zaczynamy, a potem przechodzimy na inny blog, wszystko zgodnie ze wskazówkami ;))

      Usuń
    2. Jejciu nie miałam o tym pojęcia. Fajnie, że powiedziałaś, już lecę czytać 😃
      Pewnie nie wiesz, ale to dzięki twojej recenzji sięgnęłam w ogóle po "Lato koloru wiśni". Chyba powinnam ci za to podziękować 😂😚
      >hope

      Usuń
    3. Naprawdę? Nawet nie wiesz ile to dla mnie znaczy, gdy ktoś sięga po jedną z moich ulubionych książek, z mojej rekomendacji, a ta naprawdę mu się podoba <3 :*

      Usuń
  4. Cały czas omijałam te książki, ale naprawdę mnie zaciekawiłyście tą pozycją.
    http://fangirlspolska.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. Pamiętam jak sama ją zaczynałam i jaka byłam zakochana w bohaterach. Teraz, po niemal roku od zakończenia, wiem, że Emley była lekko irytująca, ale czy nie potrzeba było właśnie takiego charakteru do tej historii?
    Narobiłyście mi ogromnej ochoty na powrót do tej dualogii. :)
    Pozdrawiam,

    www.wachajac-ksiazki.pl

    OdpowiedzUsuń
  6. Muszę, po prostu MUSZĘ sięgnąć po tę duologię! Własnie czegoś takiego szukałam i przez pół roku nie mogłam znaleźć, dziewczyny ratujecie mi życie tą recenzją! Właśnie zamawiam Lato koloru wiśni i mam nadzieję, że się nie zawiodę :) Cieplutko pozdrawiam ♥ Nina z bloga impresjalnie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to fantastycznie! fajnie, że ktoś dzięki naszej recenzji sięgnął po tą książkę, to mega motywujące, nawet nie wiesz jaki nam tym zrobiłaś prezent 💕 mogę Ci zagwarantować, że się nie zawiedziesz! miłej lektury życzę 💞
      ~aki

      Usuń
  7. Od jakiegoś czasu przymierzam się do zakupu tych książek, namówiłyście mnie jeszcze bardziej :)
    Na moim blogu zostałyście nominowane do wyzwania LBA, mam nadzieję, że je podejmiecie (http://kryminalniezakrecona.blogspot.com/2016/05/wyzwanie-lba_29.html).
    Gratuluję bloga, będę tu często zaglądać! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. "Lato koloru wiśni" to naprawdę bardzo dobra książka, równie przyjemnie mi się ją czytało. Uwielbiam sarkazm i humor zawarty w dialogach, niestety druga część podobała mi się odrobinę mniej, co nie oznacza, że nie była dobra ;)
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń